homeslowaobrazyz innej b(aj)eczki@mail

niedziela, 5 lipca 2009

Dziś powstała taka sobie opowiastka... ad hoc, w czasie pisania wiadomości na NK...

Kwitnąca przyjaźń

"Szkarłatny maczek, wśród zbóż, samotny,
żył, teskniąc za innym światem.
Czekał cierpliwie, nieco płochliwie,
aż znajdzie go inny kwiatek .
Kiedyś sam zwracał swoją makówkę
ku braciom , życiem pachnącym.
Chciał być zerwany , w bukiet schowany,
by poczuć oddech gorący.
Choć płatki więdły, żyć pozwalała
mu młodość duszy tak hoża.
Lecz przestał czekać... już nie narzekał,
że nadal sam pośród zboża.
I tak przewrotnie nadeszła chwila:
przyjaźni kwiat dostrzegł maka.
I dał nadzieję... i mak się śmieje...
... wszak przy Nim nie można płakać :))))

Brak komentarzy: